Reprezentacja Polski U-21 bez wątpienia zawiodła na mistrzostwach Europy, ale w młodzieżowym futbolu wszystko dynamicznie się zmienia. Już we wrześniu rozpoczynamy eliminacje do kolejnego Euro, które będzie również batalią o wyjazd do Tokio na igrzyska olimpijskie. Jak będzie wyglądało nowe rozdanie kadry U-21? Kto będzie jej trenerem? Kto zadecyduje o jej sile?
Euro U-21 było dla Polaków ogromnym zawodem. Apetyty kibiców, ale i samych zawodników rozbudziło przede wszystkim zwycięstwo z Niemcami (1:0) w listopadzie 2016 roku. Piłkarze po tym meczu odważnie mówili nawet o medalu na imprezie rozgrywanej w Polsce. Jaki był efekt, wszyscy wiemy. – Przed turniejem chciałem, żeby nasza kadra z każdym z rywali grała jak równy z równym. Trzeba jednak powiedzieć, że w każdym z trzech meczów byliśmy słabsi od rywali – podsumował występ Polaków Zbigniew Boniek. Prezes PZPN zwrócił jednak uwagę na inną bardzo istotną rzecz. – Nie zapominajmy, że już we wrześniu gramy eliminacje do mistrzostw Europy, które w 2019 roku odbędą się we Włoszech i San Marino – zaznaczył Boniek.
Przez Włochy do Tokio
Euro U-21 kończy więc pewien etap. Nie zobaczymy już w tej reprezentacji zawodników z roczników 1994-95, ale kadra będzie grała dalej o równie istotne cele. Eliminacje, o których wspomniał prezes mają podwójne znaczenie. Jeśli awansujemy na turniej finałowy, to będziemy mogli we Włoszech i San Marino powalczyć o awans na igrzyska olimpijskie w Tokio (najprawdopodobniej trzeba awansować do półfinału, aby pojechać do Japonii). Do tego jednak daleka droga, chociaż grupę eliminacyjną mamy niezbyt trudną i szanse na awans są spore. Naszymi rywalami będą Dania, Finlandia, Gruzja, Litwa i Wyspy Owcze. Awans na Euro U-21 2019 zapewni zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Druga pozycja jednak nie przekreśla szans na wyjazd do Włoch i San Marino. Cztery zespoły z najlepszym bilansem z tych miejsc zmierzą się w barażach o udział w turnieju.
czytaj więcej/ zobacz wideo: TUTAJ
