Iwan Zajcew, to obecnie jeden z największych gwiazdorów włoskiej siatkówki. Jednak jak donosi „La Gazzetta dello Sport”, to właśnie z jego powodu w reprezentacji kraju wybuchła wielka awantura. Co najciekawsze, przyczyną waśni jest nieodpowiednie obuwie, jakie siatkarz założył na trening. Teraz całą sprawę pilotują prawnicy zawodnika i prezes Bruno Cattaneo.
Reprezentacja Włoch przygotowuje się do mistrzostw Europy, które już 24 września rozpoczynają się w Polsce. Impreza potrwa ponad tydzień, a pozostało już niewiele czasu, dlatego uznawani za faworytów Włosi chcą się należycie przygotować. Spokój na zgrupowaniu został jednak zakłócony. Doszło do wielkiej awantury między prezesem tamtejszego związku siatkarskiego, a jednym z największych gwiazdorów Iwanem Zajcewem.
Czołowy zawodnik włoskiej kadry pojawił się na treningu w butach firmy Adidas, z którą łączy go sponsorski kontrakt. Nie spodobało się to jednak jego szefowi Bruno Cattaneo. Konflikt wynikał z tego, że tamtejsza kadra ma obowiązującą umowę z firmą Mizuno, i to właśnie obuwie tej marki są zobowiązani nosić jej zawodnicy. Prezes Włoskiej Federacji Siatkówki (FIPAV) próbował nakłonić swojego zawodnika, aby po prostu zmienił buty. Ten nie dość, że nie posłuchał, to wysłał do niego swoich prawników.
– Sytuacja, w której nasz reprezentant używa obuwia innej marki, jest absolutnie wykluczona. Byliśmy skłonni dyskutować nad zmianą modelu, nasz sponsor wyszedł nawet z propozycją stworzenia butów specjalnie dla Zajcewa. Obie propozycje zostały jednak odrzucone. Potem zaczęli dzwonić jego prawnicy, przesyłali oficjalne pisma. Wszystko to sprawiło, że muszę dziś zapytać: co za ludzie doradzają Iwanowi? On jest oczywiście bardzo ważny dla zespołu, ale musi zrozumieć, że ta grupa ma własne reguły, które są takie same dla wszystkich – podkreślił prezes.
czytaj więcej: TUTAJ