Więcej niż jedna piąta kierowców w Rzymie nie zapina pasów; nie robi tego też jedna czwarta siedzących obok nich pasażerów i aż 80 proc. podróżujących na tylnym siedzeniu – wynika z raportu stołecznego Automobilklubu. Eksperci przyznają, że takie wyniki to powód do alarmu w sprawie bezpieczeństwa na ulicach.
W ramach eksperymentu w dziewięciu newralgicznych punktach Wiecznego Miasta przeprowadzono monitoring zachowań kierowców i pasażerów, obserwując prawie 70 tys. samochodów. Na tej podstawie sporządzono raport, który określono jako „SOS dla Rzymu”.
Analizując rezultaty badań przedstawionych w stołecznym Automobilklubie podkreślono, że ogromne zaniepokojenie budzi sposób przewożenia dzieci w samochodach – 57 proc. z nich nie ma zapewnionych zabezpieczeń wymaganych w kodeksie drogowym, z czego ponad połowa ani nie siedzi w foteliku, ani nawet nie ma zapiętych pasów.
Eksperci wskazują też na masowe zjawisko niewłaściwego posługiwania się telefonem komórkowym, czyli prowadzenia rozmów bez użycia zestawu głośnomówiącego a także pisania SMS-ów za kierownicą.
– Sekunda odwrócenia uwagi determinuje 15 metrów jazdy w ciemno – zwróciła uwagę prezes rzymskiego Automobilklubu, Giuseppina Fusco. Przyznała, że nie spodziewała się aż tak niepokojących rezultatów monitoringu.
źródło: PAP / TUTAJ
