Fala złej pogody nawiedziła Włochy od północy po południe.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Abruzji na obszarze między prowincjami Pescara i Teramo.
W okolicach miasta Atri spadło 200 litrów wody na metr kwadratowy w ciągu jednej doby.
W samym nadmorskim mieście Pescara zalane są przejścia podziemne. Wzburzone morze niszczy również plaże. W większości nadmorskich gmin zamknięto szkoły.
Jedna kobieta została uwięziona w samochodzie. Na ratunek wezwano strażaków. Spływ błotny w mieście Teramo wymusił ewakuację jednej osoby niepełnosprawnej.
Dwie inne osoby zostały ranne i trafiły do szpitala. Jedna z nich, 55-letnia kobieta, uległa w Pescarze wypadkowi samochodowemu. Drugi poszkodowany, 79-latek, prawdopodobnie wpadł w poślizg podczas jazdy autem.
Wiatr łamiący drzewa
Na południe od Abruzji, w regionie Molise, w czwartek opady deszczu przybrały na sile. Wieje również silny, północno-wschodni wiatr. Służba Cywilna wydała pomarańczowy alarm hydrogeologiczny obowiązujący dla linii wybrzeża.
Czytaj więcej: TUTAJ