Paolo Cozza gościem Klubu Podróżnika w Domu Środowisk Twórczych w Kielcach

Kto inny jeśli nie Paolo Cozza mógłby sprawić, że w kapryśny deszczowy wieczór wielu kielczan wybierze się do Domu Środowisk Twórczych przy Zamkowej, tylko po to, by poczuć atmosferę słonecznej Italii?

Nie bez powodu ten żywiołowy Włoch stał się kolejnym gościem Klubu Podróżnika, czyli cyklu spotkań, który ma na celu przybliżenie mieszkańcom naszego miasta najdalszych zakątków świata bez zbędnego sięgania po paszport!
 
7 grudnia okazał się niezwykle szczęśliwym dniem dla wszystkich kielczan, który zdecydowali się przyjść do Pałacyku Zielińskiego, by wraz z Paolo Cozzą wyruszyć hen daleko aż do słonecznej Italii. Prelekcja tego niezwykle charyzmatycznego celebryty bowiem sprawiła, że mieszkańcy naszego miasta mieli okazję, dosłownie, poczuć atmosferę słonecznej Italii. Obecni w Domu Środowisk Twórczych ,,podróżnicy” z zaciekawieniem chłonęli słowa Włocha, który mówiąc o barwnej kulturze swojej ojczyzny, zahipnotyzował kielczan i dostarczył im mnóstwo pozytywnej energii, która… w czasie takim, jak ten, jest wszystkim niesamowicie potrzebna! Wskutek ulewnych deszczy i jesienno-zimowej szarugi mieszkańcy naszego miasta bowiem doświadczają swego rodzaju znużenia… ale w towarzystwie Paolo Cozzy wszelkie objawy przesilenia zostały daleko w tyle, bo dzięki możliwości posłuchania o włoskich tradycjach każdy bywalec Pałacyku ,,przeniósł” się do ojczyzny tej znanej osobowości medialnej. Z tego, co mówił Paolo Cozza, ,,Włochy dały się polubić”, bo celebryta w swojej wypowiedzi skupił się przede wszystkim na tym, jak w jego kraju wyglądają święta i przygotowania do Bożego Narodzenia . Jak powszechnie wiadomo, ,,co kraj to obyczaj” a Włochy, z racji faktu iż jest to naród niezwykle religijny, w którym duże znaczenie przywiązuje się do tradycji rodzinnych, w przeddzień Świąt Bożego Narodzenia niemal cały kraj zamienia się w jedną wielką żywą szopkę. Jak można było dowiedzieć się z ust Włocha, w jego ojczyźnie rodziny poświęcają wiele czasu na to, by przygotować dom do tego, by na święta wyglądał widowiskowo. W tym celu buduje się szopki. Te zdobią nie tylko kościoły, instytucje publiczne i kulturalne, ale pojawiają się nawet na klatkach schodowych, gdzie niejednokrotnie osiągają gigantyczne rozmiary. Nie wspominając już o domach, w których nad ich aranżacją pracuje cała rodzina. Oprócz szopek, Włosi stawiają, oczywiście, na kuchnię, a w świątecznym tradycyjnym włoskim menu, niemal tak, jak w polskim widnieje wiele smakowitych pozycji. Paolo Cozza opowiadając o słodkich ciastach i innych smakowitych przekąskach, pobudził więc apetyty na życie kielczan, którzy wsłuchani w jego słowa odzyskiwali siły i mimo niesprzyjającej aury, coraz częściej się uśmiechali. A powodów do śmiechu było sporo, bo Włoch wzbogacił swój wykład również o wiele humorystycznych dygresji i innych włoskich anegdotek. Warto dodać, że Paulo Cozza nie po raz pierwszy pojawił się w Pałacyku, bo niegdyś prowadził przecież w Pałacyku Zielińskiego program „Cudzoziemcy w Kielcach”, który cieszył się sporym uznaniem. Większość z osób, które wówczas zasilały widownie i dzisiaj skorzystało z zaproszenia Domu Środowisk Twórczych i tak jak wtedy i teraz, świetnie bawiło się podczas spotkania. Sadząc po uśmiechu Włocha, można przypuszczać też, że sam cieszył się z tego, że miał okazję wrócić ,,w stare strony” i ponownie odwiedzić Kielce, które jak mówił, zawsze bardzo ciepło go witają. Atmosfera w Pałacyku Zielińskiego. Najwyraźniej tyle wystarczy, by przeciwdziałać wszelkim chłodom zimy!
 

Post Author: ola