Nawet 100 mld euro rocznie mogą kosztować gospodarcze zmiany zapowiadane przez ugrupowania szykujące się do utworzenia rządu we Włoszech. Dwie partie obiecują nad Tybrem złote góry. Problem w tym, że włoskiej gospodarki na to nie stać.
Podczas minionego weekendu Liga Północna oraz Ruch 5 Gwiazd odbyły serię spotkań dotyczących przyszłego programu gospodarczego oraz wyboru premiera. Na razie nie jest znane nazwisko szefa rządu, ale polityka ekonomiczna może sugerować, że zadłużenie Włoch znowu stanie się poważnym problemem dla strefy euro.
Dziesiątki miliardów euro dodatkowego deficytu
Zaskakujący związek prawicowej Ligi Północnej i lewicującego Ruchu 5 Gwiazd powoduje, że nie tylko ideologicznie rząd będzie odstawać od ogólnych przyjętych wartości prawej oraz lewej strony sceny politycznej. Gospodarcza polityka kiełkującej koalicji także wygląda nieszablonowo i jest mariażem skrajności liberalnych oraz socjalnych.
Zgodnie z zapowiedziami Ligi wprowadzony zostanie podatek liniowy. Dla gospodarstw domowych z dochodem nieprzekraczającym 80 tys. euro ma wynieść 15 proc., a powyżej tej kwoty – 20 proc. Sama idea obniżki podatków dla obywateli może i nie jest zła. Problemem są jednak koszty. Według wyliczeń agencji Bloomberg mają one uszczuplić przychody budżetowe o 40 mld euro rocznie.
Czytaj więcej: TUTAJ