
Bartłomiej Drągowski zadebiutował w Serie A. Młody polski bramkarz wyszedł w podstawowym składzie Fiorentiny na ostatni mecz ligowego sezonu z Pescarą. Jego drużyna rzutem na taśmę uratowała remis w starciu ze zdegradowaną już Pescarą (2:2).
19-latek trafił do Włoch w lecie ubiegłego roku. Przez wiele miesięcy Drągowski grał jedynie w zespole Primavery i wydawało się, że podczas bieżącej kampanii nie zdoła już zadebiutować w Serie A. Jak się okazało, odchodzący z klubu Paulo Sousa uznał, że warto dać szansę na zakończenie rozgrywek.
Polakowi nie udało się zachować czystego konta i pozostawał niepokonany przez zaledwie kwadrans. Już w 15. minucie w pole karne wpadł Gianluca Caprari, który ładnie nawinął obrońcę i strzałem w kierunku dalszego słupka posłał piłkę do siatki.
Sytuacja Fiorentiny była nie do pozazdroszczenia, a pogorszyła się się jeszcze w 38. minucie, kiedy to z boiska wyrzucony został Federico Chiesa, który w kompletnie bezmyślny sposób sfaulował rywala na środku boiska. Sędzia nie miał dla niego litości i pokazując mu drugą żółtą kartkę, odesłał piłkarza pod prysznic.
Kiedy w 66. minucie na 2:0 podwyższył Jean-Christophe Bahebeck, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Drągowskim, wydawało się, że jest już po meczu. Pescara nie zdołała jednak zachować odpowiedniej koncentracji i już kilkadziesiąt sekund później gola kontaktowego dla Fiorentiny zdobył Riccardo Saponara.