Włoskie media pomstują na „aroganckich, bezczelnych turystów”. Publiczny seks pary na placu św. Dominika w Neapolu to było zbyt wiele. W Neapolu szykują zaostrzenie prawa.
Mieszkańcy są poirytowani, a dziennikarze oskarżają burmistrza Neapolu o ignorowanie problemu. Wszyscy domagają się zamontowania kamer na uliczkach starówki. Wcześniej argumentem była fala przemocy, teraz doszedł skandal erotyczny z udziałem turystów.
Neapol staje się miastem wyjętym spod kontroli. W środku nocy para uprawiała na placu św. Dominika seks oralny. Robili to ku uciesze innych turystów, którzy dopingowali ich i filmowali. Niewiarygodne, co tu się dzieje. Te poniżające, obrzydliwe sceny w historycznym centrum miasta zmieniają noce w piekło Dantego – utyskuje autor tekstu w serwisie Secolo d’Italia.
Dziennikarza denerwuje najbardziej, że władza „przestała się przejmować”. Przypomina, że kilka godzin wcześniej, w biały dzień, postrzelono i okradziono chłopaka na skuterze, kilka dni wcześniej zabito transseksualistę. Rok temu na tym samym placu zabił się 23-latek, po pijanemu próbując wejść na pomnik. Zapowiadano większe baczenie na poczynania zagranicznych gości, ale nic się nie zmieniło. Gazeta wytyka burmistrzowi, że woli promować się, rozdając pizzę, niż zadbać o bezpieczeństwo we własnym mieście.
Czytaj więcej: tutaj