Polska błyszczy na mapie jubilerów

Do kraju trafia rocznie biżuteria za ponad 1 mld złotych. Polskie sklepy są atrakcyjnym kierunkiem dla zachodnich producentów, właśnie promują się Włosi.

 

W Warszawie rozpoczyna się w środę prezentacja kilkudziesięciu włoskich marek jubilerskich, które chcą dotrzeć do klientów w naszym kraju. Z danych prezentowanych przez Sekcję Promocji Handlu Ambasady Włoch wynika, że w 2016 r. import biżuterii do Polski przekroczył 264 mln euro i wzrósł w ujęciu rocznym o 18,7 proc.

Największy udział mają wyroby z Chin, ale kraj ten systematycznie traci na znaczeniu – obecnie udział Chin to 24 proc., jeszcze w 2012 r. wynosił 32 proc. Drugą pozycję zajmują Włochy, a import z tego kraju ma ok. 16–17 proc. udziału. W 2016 r. jego wartość wzrosła 14,7 proc. do 43,7 mln euro.

Rynek rośnie

– Nasi producenci wciąż, mimo coraz większej konkurencji na świecie, utrzymują jedną z czołowych pozycji wśród twórców biżuterii. Włosi są piątym producentem wyrobów jubilerskich na świecie – mówi Antonino Maffodda, dyrektor Agencji Promocji i Internacjonalizacji Przedsiębiorstw Włoskich – Sekcji Promocji Handlu Ambasady Włoskiej, która jest organizatorem Italian Jewellery in Warsaw. Bierze w nich udział 45 firm włoskich firm jubilerskich.

– Znakami rozpoznawczymi są oryginalny styl i najwyższa jakość produktów. To wartości cenione przez polskich odbiorców, dlatego zauważyć można coraz większe zainteresowanie naszych firm polskim rynkiem – dodaje Maffodda.

Włochy to jeden z czołowych producentów i eksporterów wyrobów jubilerskich na świecie. W 2016 r. sprzedały biżuterię o wartości 6,4 mld euro, a na ten wynik pracuje ok. 25 tys. wytwórców biżuterii, którzy zatrudniają 80 tys. pracowników. Niemal 75 proc. produkcji trafia na eksport.

 

Polska jest dla nich atrakcyjnym rynkiem. Wartość sprzedaży biżuterii na naszym rynku w tym roku zbliży się już do 3 mld zł. Choć statystyczny konsument rocznie wydaje na tego typu wyroby kilka razy mniej niż Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy, to rynek systematycznie rośnie. Co producentów cieszy najbardziej – wzrost dotyczy nie tylko taniego segmentu ekonomicznego, ale także produktów kategorii premium czy zwłaszcza luksusowych.

 

Czytaj więcej: TUTAJ

Post Author: ola